Wierszyk na dzień nauczyciela

Wierszyk na dzień nauczyciela

Nasza pani jest kochana.
I jest zawsze uśmiechnięta.
Na dodatek bardzo mądra
i o każdym z nas pamięta.

Gdy kolano stłukłem sobie.
Płakać mi się trochę chciało.
Patrzę pani idzie do mnie
i już boleć mnie przestało.

Zapomniałam raz wziąć piórnik,
więc nie miałam długopisu.
Pani dała mi ołówek:
najpierw szlaczki tu narysuj.

Choć czasami, jak to w klasie,
jeden z drugim się pokłócił.
Ledwie pani przyszła do nas
i już w klasie spokój wrócił.

Raz nudziłam się na przerwie.
Jakoś nic mi się nie chciało.
Pani zaś mi pokazała
jak się kiedyś haftowało.

Nasza pani jest niezwykła.
Wszystko wytłumaczyć umie.
Nawet bardzo trudne lekcje,
dzięki niej mogę zrozumieć.

Zdarza mi się nie uważać;
coś mi umknie – jakieś słowo.
Pani wówczas je powtarza;
tylko smutno kiwa głową.

Niech dziś pójdą w zapomnienie.
Wszystkie troski i zmartwienia
bo dziś Dzień Nauczyciela.
Każdy pracę ich docenia.
Z tej okazji kwiatki damy
i poprawę obiecamy!